08 Cze 2014, Nie 4:30, PID: 395098
Ja o swoim zaburzeniu dowiedziałem się od niedawna, a zmagam się z tym od dziecka myśląc, że taki poprostu już jestem. Moje negatywne myśli zależne od sytuacji działają jak automat. Ciężko było mi się z tym pogodzić, ale wiedziałem że teraz może być tylko lepiej.
To praktyka czyni mistrza.
Moją receptą na sukces są terapie jacobsona i shultza oraz medytacje i psychoterapia.
To naprawde pomaga jeżeli jest sie systematycznym, a 30min dziennie rano i wieczorem tylko dla siebie to chyba nie jest dużo.
Polecam lekture Bronwyn Fox "Opanować lęk" która wygrała walkę z chorobą.
W swojej książce przelała moje myśli na papier i pokazała, że to zaburzenie jest wynikiem stresu,nerwów a co za tym idzie ciągłego napięcia bo w każdej sytuacji analizujemy cały przebieg zdarzenia w ten negatywny sposób (przynajmniej mnie to dotyczy)
Naszym rozładowaniem stresu nie jest oglądanie TV w wygodnym fotelu.
Takie osoby jak my potrzebujemy wyciszenia.
Życzę Wam jak i sobie dużo cierpliwości i wytrwałości a efekty przyjdą same.
To praktyka czyni mistrza.
Moją receptą na sukces są terapie jacobsona i shultza oraz medytacje i psychoterapia.
To naprawde pomaga jeżeli jest sie systematycznym, a 30min dziennie rano i wieczorem tylko dla siebie to chyba nie jest dużo.
Polecam lekture Bronwyn Fox "Opanować lęk" która wygrała walkę z chorobą.
W swojej książce przelała moje myśli na papier i pokazała, że to zaburzenie jest wynikiem stresu,nerwów a co za tym idzie ciągłego napięcia bo w każdej sytuacji analizujemy cały przebieg zdarzenia w ten negatywny sposób (przynajmniej mnie to dotyczy)
Naszym rozładowaniem stresu nie jest oglądanie TV w wygodnym fotelu.
Takie osoby jak my potrzebujemy wyciszenia.
Życzę Wam jak i sobie dużo cierpliwości i wytrwałości a efekty przyjdą same.