31 Maj 2014, Sob 13:27, PID: 394510
Mz. w "zaakceptowaniu" problemu z pewnością drzemie wielki potencjał. Trzeba tylko przy tym uważać aby akceptacji problemu w sensie przeżycia go dogłębnie takim jaki jest - bez opierania się, nie pomylić z ucieczką od problemu w sensie udawania, że coś jest nieważne lub nie istnieje.