05 Cze 2015, Pią 21:53, PID: 448252
Na razie udaje nam się to odbudować, on mówi, że już nie czuje takiej presji z mojej strony. Bardzo z tym walczę, ale też nic przed nim nie ukrywam. O wszystkim rozmawiamy, dajemy sobie przestrzeń i jak na razie się nie pokłóciliśmy o nic. Zdarzyło się, że zrobił mi przykrość, ale to dlatego, że był zmęczony po pracy, w której spędził czas do godziny 3 w nocy i nie było to naumyślnie. Chyba czuję się teraz pewniej z nim. Mam obawy, że to może tylko moja naiwność, ale walczę z nimi. Oby było jak najlepiej