02 Wrz 2015, Śro 20:51, PID: 467652
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Wrz 2015, Śro 21:05 przez Kamelia.)
Wydaje mi się, że pisząc o eleganckim ubiorze autor miał na myśli, że poprzez to, jak ktoś jest ubrany, taka osoba wysyła niewerbalny przekaz, w jaki sposób chce być traktowana. Nie wiem, dlaczego odnosicie to konkretnie do podrywu Inna sprawa, że ubierając się elegancko w pewien sposób także sami siebie traktujemy poważnie, przecież nie chodzi tylko o to, żeby ubierać się dla kogoś. Ale z drugiej strony ważne, aby samemu dobrze czuć się w swoich ciuchach. Więc jeżeli komuś wybitnie "nie leżą" kiecki czy garniaki, to nie ma potrzeby chodzić w nich na co dzień (poza sytuacjami, które taki ubiór wymuszają), bo to też będzie sztucznie wyglądało, jakby ktoś kij od miotły połknął Dlatego właśnie nie ma jednej uniwersalnej rady na każdą okoliczność dla każdej osoby.