03 Wrz 2015, Czw 21:18, PID: 467914
memengwa napisał(a)::-D hahahaZas napisał(a):"w czem mogę szanownemu panu pomóc, a?"A wie Pani, mam chorą córkę, żona pije, nie starcza do pierwszego, w nogach coś strzela, lodówka się popsuła
A tak serio to ja nie za bardzo lubię chodzić do sklepów. Chętni do pomocy sprzedawcy to jedno, ja bardziej się boję że np. "zapikają" te bramki przeciwkradzieżowe czy jak to się nazywa, mimo że nic ze sklepu nie wynoszę to po prostu boję się, że zaczną wyć i wtedy będę w centrum zainteresowania i będę musiała się tłumaczyć :-( Kiedyś zdarzyło mi się że bramka zawyła, sprzedawczyni nie usunęła mi blokady z zakupionych butów, mimo to zrobiłam się czerwona jak burak i miałam ochotę zapaść się pod ziemię