18 Paź 2015, Nie 4:29, PID: 480868
A skąd Ty, mój drogi, weźmiesz pistolet? Aaa i jeszcze tutaj Ci napiszę, że to nie jest tak, jak na filmach widać, że jak się dostanie kulkę, to tylko taka mała dziurka jest po tym. Ale mniejsza o to. To i tak odpada.
Powiem Ci, że to, co napisałeś, to wcale nie jest "zlepek nie trzymających się kupy wypocin". Jest w tm tekście, coś, co absolutnie go spaja. Nie umiem tego nazwać słowem, ale pokazuje że wcale nie jesteś pusty w środku-tak jak o sobie napisałeś.
Jak czytałam (a przeczytałam całość) przyszła mi do głowy myśl, że właściwie to chyba nadajesz się do jakiegoś ośrodka, w którym nauczyliby Cię żyć. Niestety nie wiem, czy są takie placówki. Musisz chyba zgłosić się po jakąś pomoc z zewnątrz, bo sam możesz nie udźwignąć tego.
Zamiast głodzenia się zrezygnuj z tych czipsów. To na początek. Potem można jakoś dietę bardziej szczegółowo ustawiać. Tak przynajmniej wydaje mi się będzie bezpieczniej od głodzenia się.
Powiem Ci, że to, co napisałeś, to wcale nie jest "zlepek nie trzymających się kupy wypocin". Jest w tm tekście, coś, co absolutnie go spaja. Nie umiem tego nazwać słowem, ale pokazuje że wcale nie jesteś pusty w środku-tak jak o sobie napisałeś.
Jak czytałam (a przeczytałam całość) przyszła mi do głowy myśl, że właściwie to chyba nadajesz się do jakiegoś ośrodka, w którym nauczyliby Cię żyć. Niestety nie wiem, czy są takie placówki. Musisz chyba zgłosić się po jakąś pomoc z zewnątrz, bo sam możesz nie udźwignąć tego.
Zamiast głodzenia się zrezygnuj z tych czipsów. To na początek. Potem można jakoś dietę bardziej szczegółowo ustawiać. Tak przynajmniej wydaje mi się będzie bezpieczniej od głodzenia się.