18 Kwi 2016, Pon 20:01, PID: 533194
u mnie zaczęło się bardzoo podobnie. próbowałam zamiatać to pod dywan, nie mówiąc o tym mamie, myśląc, że mi to minie, że każda klasa znajduje sobie jakiegoś kozła ofiarnego no i trudno.. teraz wiem, że był to mój największy błąd w życiu, bo przez to czuję, jakbym miała kilka lat wycięte z życia.nie myśl, że problem zniknie, choć bardzo bym chciała tego Tobie życzyć, on nie zniknie - on się tylko nasili, więc honor do kieszeni i ratuj swoją przyszłość podejmując odpowiednie kroki, bo skutki tego wszystkiego mogą towarzyszyć Ci przez długie lata, a z autopsji wiem, że nie jest to dość przyjemne