20 Maj 2016, Pią 22:44, PID: 543276
Ogólnie odnoszę wrażenie, że wszyscy jakby zgadzają się co do tego, że nie rozchodzi się o żadną wyszukana filozofię, skomplikowaną metodę, czy tajemne sztuczki.
Jeśli z jednej strony chciałoby się więcej zadowolenia z życia a z drugiej strony odbiera się przejawy tegoż własnie jako dołujące i irytujące, to jest mz. istotna wewnętrzna sprzeczność. Karkołomny wysiłek szarej masy, trawiony na odwracanie kota ogonem może boleć..
grego napisał(a):ja nie lubię takich pozytywnie nastawionych ludzi starających się pomagać, po prostu mnie irytują,
Zas napisał(a):Mam się z czego cieszyć? Widzisz, wszystko zalezy, jak na to spojrzeć.Z jakiegoś filmu pamiętam wątek z kolesiem, który kolekcjonował pogrzeby, ale nie pamiętam szczegółów, zdaje się, że jakoś je dokumentował i opisywał. Brzmi jak fajne hobby i okazja do poznawania odpowiednio "nastrojonych" ludzi?
(...)
boli mnie główeni wiodk ludzi rozmawiająych ze sobą, ludzi cieszących się wzajemnymi relacjami, interakcjami. najbardziej boli mnei widok młodych ludzi, licealisów, studentów, zazdroszczę im tego, co przed nimi i tego, jacy są, gdy widzę, że wydają się szczęśliwi.
Jeśli z jednej strony chciałoby się więcej zadowolenia z życia a z drugiej strony odbiera się przejawy tegoż własnie jako dołujące i irytujące, to jest mz. istotna wewnętrzna sprzeczność. Karkołomny wysiłek szarej masy, trawiony na odwracanie kota ogonem może boleć..