24 Paź 2008, Pią 17:45, PID: 81200
Sosen napisał(a):Ona radzi sobie z problemami chodząc do kościoła. Bóg daje jej niby siłę żeby to wszystko przetrwać. Szkoda, że jej nie wyleczy i nie pokaże jaki świat naprawdę jest pod tą skorupą z lękuBo może się oszukuje tylko i jej religijnośc jest bardzo powierzchowna.
Ja uważam, że Bóg nie daje siły, bo człowiek ją już ma. Wiara w Boga jest tylko narzędziem, dzięki któremu ta potencjalna siła drzemiąca w nas może sie obudzić.
Margot napisał(a):MC, Auschwitz tez miało lepiej przygotowac ludzi na spotkanie z bogiem?Oj, chyba niewiele zrozumiałaś z tego co napisałem.
Myślę, że osoba głęboko wierząca mogłaby przetrwać auschwitz dzięki swojej wierze. Ale również nie widzę powodu, dla którego ateista nie mógłby tego zrobić, tyle, że bazowałby na czym innym niż na wierze w Boga.