01 Wrz 2016, Czw 2:06, PID: 573253
Mhm. Rozumiem, jasne Po prostu jakby ktoś miał coś innego do powiedzenia, to nie chcę, żeby wziął ten wątek za tylko związany z seksem .
Co do seksu też fajny temat . To ja najgorzej - zagadywanie, flirtowanie, kłótnie, wchodzenie do pomieszczeń z ludźmi, dzwonienie, wygłaszanie swojego zdania.
Nie myślałam o terapii, w zasadzie przyszłam tutaj, żeby zbadać, czy przypadkiem nie wyolbrzymiam. Ale tak, odkąd pamiętam tak było, nie pamiętam czasów, kiedy tak nie reagowałam.
Co do seksu też fajny temat . To ja najgorzej - zagadywanie, flirtowanie, kłótnie, wchodzenie do pomieszczeń z ludźmi, dzwonienie, wygłaszanie swojego zdania.
Nie myślałam o terapii, w zasadzie przyszłam tutaj, żeby zbadać, czy przypadkiem nie wyolbrzymiam. Ale tak, odkąd pamiętam tak było, nie pamiętam czasów, kiedy tak nie reagowałam.