03 Sty 2017, Wto 21:05, PID: 606503
Chyba jest faktycznie tak źle jak piszecie, jestem weteranem 38lat i raczej bez przyjaciół i niewielu znajomych z pracy, zero kontaktów poza służbowych ale można było żyć całkiem umiarkowanie szczęśliwie.
Kiedy pojawiła się miłość / może zauroczenie (jedna później druga) tamta osoba pierwsza wysłała pozytywne sygnały dała nadzieję: a może jednak? i człowiek zwariował, bo przekonał się że nie ma szans, że jest przepaść nie do przeskoczenia, ogromne himalaje w myślach i te góry zrujnowały to co mogło by dobrego ewentualnie powstać, co mogło by zmienić człowieka, wszystko przez fobię, pozostała ogromna depresja, strach przed odrzuceniem.
Patrząc na ludzi w ogromnym mieście często zastanawiam się czy mimo wszystko to aż takie trudne? Ludzie żyją w związkach, przecież wystarczyła by odpowiednia osoba która nie przestraszyła by się, podobna, uświadomiona czym jest ta paskudna fobia, krok po kroku można by sporo nad sobą popracować, ale nie samemu, z kimś.
Wiem że są takie dziewczyny które nie szukają odważnych przebojowych i wygadanych maczo facetów, jednak to jest tak jak w tym memie z internetu: zastanów się, na ziemi żyje 8 miliardów ludzi, ilu z nich znasz? jest szansa że gdzieś z drugiej strony globu jest osoba która jest taka jak ty albo podobna, ale nigdy się nie spotkacie.
Kiedy pojawiła się miłość / może zauroczenie (jedna później druga) tamta osoba pierwsza wysłała pozytywne sygnały dała nadzieję: a może jednak? i człowiek zwariował, bo przekonał się że nie ma szans, że jest przepaść nie do przeskoczenia, ogromne himalaje w myślach i te góry zrujnowały to co mogło by dobrego ewentualnie powstać, co mogło by zmienić człowieka, wszystko przez fobię, pozostała ogromna depresja, strach przed odrzuceniem.
Patrząc na ludzi w ogromnym mieście często zastanawiam się czy mimo wszystko to aż takie trudne? Ludzie żyją w związkach, przecież wystarczyła by odpowiednia osoba która nie przestraszyła by się, podobna, uświadomiona czym jest ta paskudna fobia, krok po kroku można by sporo nad sobą popracować, ale nie samemu, z kimś.
Wiem że są takie dziewczyny które nie szukają odważnych przebojowych i wygadanych maczo facetów, jednak to jest tak jak w tym memie z internetu: zastanów się, na ziemi żyje 8 miliardów ludzi, ilu z nich znasz? jest szansa że gdzieś z drugiej strony globu jest osoba która jest taka jak ty albo podobna, ale nigdy się nie spotkacie.