20 Lis 2008, Czw 18:41, PID: 91726
nenette napisał(a):Najgorsze ze tacy ludzie, którzy maja potrzebe znecania się nad innymi maja tez w swoim otoczeniu grupe przydupasow którzy im we wszystkim przyklaskuja chociaż sami zazwyczaj boja się cokolwiek powiedziec.
Nie mogę uwierzyc, że piszesz o R... to znaczy, nie ważne.
nenette napisał(a):Oprocz tego inni ludzie zazwyczaj sa na tyle slabi ze nie tylko nie reaguja na czyjas krzywde, ale tez włączają się w nagonke na jakas ofiare tylko dlatego ze boja się sami nia stac (wrr)
Jeśli wejdziesz między wrony musisz krakac jak i one. Ci ludzie wiedzą że łatwiej jest udawac, że nic nie widzą albo przyłączyc sie do dręczenia niż stanąc w obronie ofiary i byc wyrzutkiem, traktowanym tak samo jak ta ofiara. Bo widzą co sie dzieje z ofiarą! doskonale widzą w jak bardzo złym położeniu jest...
nenette napisał(a):Pocieszajace jest to ze taki tyran często w koncu zostaje zepchniety na margines, ludzie przestaja się go bac, przydupasy się od niego odwracaja i okazuje się ze wtedy nie ma już nic do powiedzenia.
Ale do tego potrzebny jest bunt ofiar. muszą przestac istniec ofiary, żeby tyran został zepchnięty na margines! bo takie rzeczy, że tyran się nawraca i tak sobie rezygnuje z czegos co mu przynosi korzyści to chyba tylko w Erze.
A ta dziewczyna z Twojej klasy... może po prostu zabrakło jej ofiar. wystarczyło że jedna osoba z jej otoczenia miała odwagę sie zbuntowac za jej przykładem poszli inni, a potem także jej ofiary widząc, że ona sama traci grunt pod nogami, przestały sie jej obawiac.