27 Mar 2009, Pią 13:09, PID: 135901
Ja próbowałem się w to kiedyś bawić, jednak ze względu na "wszech-zintytucjonalizowanie" moja fobia wygrała. Wpierw chyba jednak należy pomóc samemu sobie, dopiero wtedy można być autorytetem i próbować pomóc innym.
Tak, czy siak życzę powodzenia i proponuję poszukania tego typu anonsów w internecie, zgłoszenie się do Twojego lokalnego centrum wolontariatu, poszukania po parafiach, itd.
Poza tym wolontariat to nie tylko pomoc ludziom upośledzonym - to może być każda bezpłatna czynność pożyteczna jak np. zamiatanie chodnika przed swoją klatką
Tak, czy siak życzę powodzenia i proponuję poszukania tego typu anonsów w internecie, zgłoszenie się do Twojego lokalnego centrum wolontariatu, poszukania po parafiach, itd.
Poza tym wolontariat to nie tylko pomoc ludziom upośledzonym - to może być każda bezpłatna czynność pożyteczna jak np. zamiatanie chodnika przed swoją klatką