20 Lip 2009, Pon 23:51, PID: 164913
Z mojego doswiadczenia polecam Afobam, choc z tego co tu czytalem to zalezy od organizmu. Bralem go przez cale studia gdyby nie to to pewnie bym ich nie skonczyl(raz co prawda przesadzilem , mialem wystapic przed cala sala wykladowa z referatem, tak sie balem ze wzielem pol paczki, przeczytalem go ale pozniej kumpel musial mnie budzic )
Duzo mi pomogl, nabralem pewnosci siebie, po afku nie czulem strachu. Co do uzaleznienia ,moze mam silna wole ale sie nie uzaleznilem np w wakacje nie bralem, w pracy nie biore. Czasami jeszcze lykam ale tylko przed bardzo stresujacymi sytuacjami - jest moja "tajna bronia". Ale trzeba z tym uwazac , dlatego w zasadzie odstawilem. Tak czy owak zawdzieczam mu mase milych wspomnien i sytuacji. Napisze jeszcze ze caly czas chcialbym sie tak czuc jak po afku-zero strachu,zadnych lekow-jednym slowem normalny czlowiek.
Duzo mi pomogl, nabralem pewnosci siebie, po afku nie czulem strachu. Co do uzaleznienia ,moze mam silna wole ale sie nie uzaleznilem np w wakacje nie bralem, w pracy nie biore. Czasami jeszcze lykam ale tylko przed bardzo stresujacymi sytuacjami - jest moja "tajna bronia". Ale trzeba z tym uwazac , dlatego w zasadzie odstawilem. Tak czy owak zawdzieczam mu mase milych wspomnien i sytuacji. Napisze jeszcze ze caly czas chcialbym sie tak czuc jak po afku-zero strachu,zadnych lekow-jednym slowem normalny czlowiek.