31 Sty 2018, Śro 10:28, PID: 728394
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Sty 2018, Śro 10:42 przez noehmi.)
(30 Sty 2018, Wto 19:30)anonimowy_kuba napisał(a):(30 Sty 2018, Wto 12:34)noehmi napisał(a): Dlaczego nigdy nie byles na terapii skoro ewidentnie sam zauwazasz problem?Ot cała tajemnica OU - boję się odrzucenia ludzi jeśli by się dowiedzieli, tego jakby mnie postrzegali, szczególnie bliskich. Boję się przypięcia łatki osoby z problemami psychicznymi, gadania typu "weź się w garść", pokazania swoich wad..
Czekaj, czekaj...bo sie pogubilam.
Pewne zrodlo w sieci "mowi" o osobach z OU jako idealnych kandydatach do terapii !
"Leczenie ma głównie charakter psychoterapii, jego celem może być między innymi poprawa własnego obrazu. Podkreśla się, że osoby z zaburzeniami osobowości mogą być idealnymi kandydatami do skutecznej psychoterapii, ponieważ mają motywację (często chcą zmienić swoje życie i dostrzegają swój problem) i odczuwają potrzebę nawiązywania relacji (co może sprzyjać nawiązaniu relacji z psychoterapeutą). W początkowym okresie leczenia osobom tym trudno zaangażować się w psychoterapię grupową, preferowana jest więc psychoterapia indywidualna. Spotkania grupowe stają się możliwe w dalszym etapie leczenia."
Wiec o co chodzi??
(30 Sty 2018, Wto 18:26)Placebo napisał(a): Akurat mam pare krotkich doswiadczen z takimi facetami bo zawsze trafiam na zlych, dlatego zawsze zostaje sama xd
U osoby z ktora sie spotykalam domyslam sie, ze tez wynikalo to z relacji rodzinnych, z braku ojca i brata, bo takie rzeczy zostawiaja slad na psychice i czesto na cale zycie, a lubi to sie wlasnie pokazywac w relacjach z damsko-meskich. Sama tez mam chyba zreszta ten problem
Jaki problem Placebo? Jaka Ty masz osobowosc? Te krotkie relacje wynikaly, ze to Ty trafialas na tych "nieodpowiednich" partnerow?
(30 Sty 2018, Wto 18:26)Placebo napisał(a): Wiec jesli wiesz cos o jego rodzinie moze to troche tlumaczyc.
Wiem tylko tyle, ze rodzice są po rozwodzie. Ojciec prawdopodobnie nie traktowal mamy w nalezyty sposob. Ale z jakich pobudek robil to ojciec to nie wiem. M. jest jedynakiem. Wiem, ze jego mama bardzo lubi do niego dzwonic. Potrafia rozmawiac codziennie po godzinie przez telefon. Rozmowa jest raczej monologiem (bo to ona chyba wiecej mowi). \
Zawsze mowil, ze irytują go te telefony.
M. mieszka sam. Kiedys spytalam, czy nie chcialby zeby mama zamieszkala z nim z powrotem (jego rodzina mieszka 500km od niego) odpowiedzial "ze w zyciu by nie chcial"