01 Sty 2019, Wto 21:06, PID: 777901
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Sty 2019, Wto 21:11 przez rafael12.)
(25 Kwi 2018, Śro 19:48)verti napisał(a): Zresztą, z rodzicami i tak nie chce mieszkać. Wieczne kłótnie o chodzenie do kościoła i inne pierdoły wykończyłyby mnie psychicznie.
człowiek to nie tylko ciało i psychika . Zaniedbywane w dzisiejszym świecie inne sfery są przyczyną największej ilości cierpień i pustki.
Nie czuj niechęci do swojej matki , która Ci dała życie i przez 9 miesięcy nosiła i dbała o Ciebie gdy byłeś w jej łonie . Kiedyś może jej zabraknąć i być może nie będziesz miał gdzie wrócić.
Ludzie nawet chodzący do kościoła są dalej tylko ludzmi i popełniają błędy.
Skoro masz spokój od rodziców , kościoła pierdół... to według tego co napisałeś to powinieneś być szczęśliwy. Gdyż już nie kościół ani nie rodzice są źródłem Twoich utrapień .