01 Sty 2019, Wto 22:53, PID: 777918
Generalnie jestem zdania, że życie jako takie nie ma żadnego sensu. Do tego dochodzi świadomość tego jak mali i nieznaczący jesteśmy w wielkim wszechświecie, co powoduje u mnie oscylowanie między dwoma nastrojami: "nic nie ma znaczenia, więc ogarnia mnie przytłaczająca pustka i bezradność" vs "nic nie ma znaczenia, więc jestem wolna, mogę robić i czuć co chcę, moje wady i błędy i tak nie liczą się w ostatecznym rachunku życia".