22 Lis 2019, Pią 16:42, PID: 811134
@aureliaglitter, dużo z siebie wydobyłaś w tym tekście. Mam nadzieję, że forum będzie dla Ciebie dobrym miejscem.
Zrozumienie nie oznacza, że ktoś będzie miał dokładnie taki obraz Ciebie, jaki masz sama. Tak nigdy nie będzie.
PS. Brawo za rozróżnienie pisowni "jakby" i "jak by" w różnych kontekstach.
(22 Lis 2019, Pią 11:55)aureliaglitter napisał(a): Chętnie szukam pomocy, chodzę do psychologów, terapeutów, lekarzy itp. I doszłam do wniosku, że to czego szukam to wcale nie jest specjalistyczna pomoc, tylko zrozumienie.W kontakcie z tymi terapeutami nie czułaś się wystarczająco zrozumiana? Jeśli nie, to dlaczego?
Ta nieustanna potrzeba bycia zrozumianym tj. bycia ocenianym, widzianym, tak jak ja siebie widzę jest moim wielkim problemem. Bo niezrozumienie jest dla mnie równoznaczne z krzywdą.
Zrozumienie nie oznacza, że ktoś będzie miał dokładnie taki obraz Ciebie, jaki masz sama. Tak nigdy nie będzie.
(22 Lis 2019, Pią 11:55)aureliaglitter napisał(a): I cały czas zastanawiam się, co inni o mnie myślą, czasami nawet wtedy, kiedy już mnie nie widzą albo nawet kiedy piszę coś w internecie i nikt mnie nie zna. Dlatego analizuję każde słowo, które chcę powiedzieć/napisać, każdy gest, wszystko co jest we mnie widoczne. I niezależnie, czy jestem w tłumie czy w małej grupie, wciąż odnoszę wrażenie, że wszyscy o mnie myślą, nawet jeśli tego nie okazują.W tym momencie myślę o Tobie, bo chcę się wczuć w Twoją sytuację i odpowiedzieć na Twój wpis najlepiej, jak potrafię. Ale potem przestanę myśleć i Cię oceniać.
(22 Lis 2019, Pią 11:55)aureliaglitter napisał(a): Dla mnie najgorsze jest to, że czuję się znienawidzona przez ludzi i czuję jakby ludzie czerpali radość z mojego cierpienia. Jakby każdy w każdej chwili chciał mnie skrzywdzić. Jakby wszyscy wokół byli skupieni na mnie i na tym, jak by tu zrobić mi coś "na złość" i wyprowadzić mnie z równowagi.Tylko tak MYŚLISZ, ale wiesz, że tak nie jest, prawda? Trzeba by oduczyć się tego myślenia, co nie jest łatwe.
PS. Brawo za rozróżnienie pisowni "jakby" i "jak by" w różnych kontekstach.