22 Cze 2010, Wto 22:24, PID: 211595
aga_p napisał(a):Ja myślę, że nie można zadowalać się zrozumieniem objawu w postaci prokrastynacji ani też tym, że gdzieś napisali, że ciężko się to leczy albo coś w tym rodzaju.Ale wyciąganie wniosków nie jest tożsame z wyrzutami sumienia. Ja już sobie niczego nie zarzucam, bo jest jeszcze gorzej - większy stres i myślę, że jak jedna składowa się nie udała, to nie ma sensu wykonywać zadania.
A tak to chociaż próbuję dalej...
Ja tymczasowo pokonałam prokrastynację. Jeśli chodzi o całość zadania to u mnie jest to na pewno lęk przed porażką, ale boję się też sukcesu - właśnie przy składowych tego zadania, bo będzie trzeba kontynuować.