25 Maj 2022, Śro 21:51, PID: 858872
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Maj 2022, Śro 21:53 przez Gorylcio.)
Cytat:Najlepsze efekty dają połączenie leków i terapii imo. Próbowałeś już działać w tym kierunku? Chyba że już się leczyszZanim brałem leki, to byłem zupełnym fobikiem społecznym, ale leki powodowały ciapowatość innego rodzaju, więc też mi nie pasiły. Ponad rok ich już nie biorę i po dawnej fobii nie ma śladu, chyba, że fobią można nazwać te właśnie objawy somatopsychiczne w czasie pracy(lęk przed zagrożeniami) oraz w normalnym życiu, że pewne osoby wywołują u mnie stres, niepokój, niepewność.
Na pewno niepokój, stres i niepewność wywołują u mnie kobiety typu 'karyny', tipsiary i wszelkie inne dziunie. Niepokój też wywołują u mnie dziewczyny głupkowato pewne siebie, które myślą, że są fajne. Jeśli chodzi o facetów, to stresują mnie tacy prawdziwi dresiarze, ale też tacy, którzy tylko dresiarzami są tylko z wyglądu/ubioru. Stresują mnie też dobrze zbudowani faceci oraz faceci typu spoko kolo - takie fircyki popisujące się co to nie oni i ekspansywni w zachowaniu. Nie pewnie czuję się w obecności facetów mocno samczych z wyglądu i zachowania.
Za to nie stresują mnie lub w małym stopniu ludzie starsi, ludzie, którzy zachowują się lub wyglądają jak szare myszki czy wręcz jak fobicy, osoby o łagodnych rysach twarzy, osoby o "inteligentnych" rysach twarzy itd. itd.
Cytat:Z ciekawości, chciałbyś być takim strażakiem dajmy na to? Pytam bo piszesz o nich z takim podziwem. Nie musisz odpowiadać jak coś xDNie chciałbym być strażakiem czy policjantem, to zbyt odpowiedzialne zawody, ryzyko uszczerbku na zdrowiu i wiele innych. Jak już to klimaty wojskowe mnie kręcą, ale tylko w czasie pokoju.
Jedynie co bym chciał, to właśnie ta ich odporność na stres i że nie boją się ludzi, bo zwyczajnie nie mogą. Dużo łatwiej w życiu by było.