11 Gru 2022, Nie 21:11, PID: 864088
(11 Gru 2022, Nie 16:32)Roztoczanka napisał(a): A ja się zawsze zastanawiałam jak ludzie nawiązują ze sobą znajomość i kiedy. W szkole policealnej wszyscy przyszliśmy o podobnej porze pierwszego dnia, koło mnie siadał za każdym razem kto inny, wszyscy co siedzieli ze mną w ławce rezygnowali ze szkoły (chyba przynosiłam im pecha). A inni jak siedli ze sobą, albo niedaleko siebie tak było do końca szkoły. Nie kojarzę żeby ze sobą rozmawiali na przerwach a byliśmy w sali. Chyba że byłam tak skupiona na sobie i lęku i nie zauważyłam. Potem już ze sobą rozmawiali i nawet umawiali się że będą się razem ze sobą uczyć. Nie wiem może po zajęciach rozmawiali jak śpieszyłam się na autobus, a oni miejscowi lub samochodami. Nawet słyszałam jak rozmawiali o jakimś spotkaniu co była cała grupa a ja nawet o tym nie wiedziałam. Może przez facebooka, a ja nie mam konta.Mieli pewnie grupę na Facebooku/messangerze . Jak ja chodziłem do takiej szkoły to mieli. Ja miałem to szczęście, że pewna dziewczyna raczyła mnie dodać , w ogóle gdyby nie ona to nic bym nie wiedział , bo nikt inny nie raczył mnie o niczym informować. Ogólnie również miałem wrażenie , że zapoznawanie się idzie innym bardzo szybko , zbyt szybko xd. W gdzie można znaleść znajomych to w sumie wszędzie tylko niestety trzeba wyjść z inicjatywą , bo większość ludzi już ich ma i raczej aktywnie nie szuka. Ja próbowałem tak w ramach przełamywania się próbować rozmawiać na przystanku autobusowym i jak na te 4 próby z jedną udało mi się zaprzyjaźnić i to chyba wynik nie taki zły Najłatwiej to chyba w pracy i szkole xd
W innych miejscach też to było dla mnie zagadką, tylko np. w pracy mogłam być zajęta i ze wszystkimi nie przebywać.