13 Wrz 2009, Nie 21:56, PID: 175676
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Wrz 2009, Nie 21:59 przez tr3bor91.)
Ufff, a ja cieszę się, że zmieniłem LO na technikum, dzięki czemu maturę będę zdawał dopiero za trzy lata. Gdybym nie zmienił szkoły, matura byłaby juz w maju...a ja kompletnie nie dałbym sobie rady Nie dość, że zamiast się uczyć, bez przerwy marnuję czas, to jeszcze te ciągłe dołki psychiczne, które uniemożliwiają mi wzięcie się za cokolwiek A chcę maturę zdać na conajmniej 60% punktów. Na razie co prawda nie zakładam pójścia na studia, ale jeśli bym się jednak na nie zdecydował - to lepiej mieć wyższy wynik na maturze...a więc trzeba się wziąć ostro do pracy, bo będzie kiepsko
Aha, no a jeśli chodzi o maturę ustną - tu chyba mimo wszystko będzie klapa. Ja nie potrafię się wysłowić wśród ludzi..boję się takiego wyzwania. Chciałbym, abym w ciągu tych niespełna trzech lat nabrał trochę pewności siebie i nie zrobił z siebie idioty na maturze ustnej. Jeśli oczywiście dotrwam do tego momentu
Aha, no a jeśli chodzi o maturę ustną - tu chyba mimo wszystko będzie klapa. Ja nie potrafię się wysłowić wśród ludzi..boję się takiego wyzwania. Chciałbym, abym w ciągu tych niespełna trzech lat nabrał trochę pewności siebie i nie zrobił z siebie idioty na maturze ustnej. Jeśli oczywiście dotrwam do tego momentu