09 Kwi 2010, Pią 20:08, PID: 201278
chyba to poczucie osamotnienia rodzi się z silnego skupienia na nim i takiego uogólnienia problemu. być może nie ma wokół ciebie takich znajomych jak byś chciał, ale często wystarczy sie naprawdę rozejrzeć dookoła siebie: dostrzec ludzi z którymi chodzisz do jednej klasy, do pracy. Na pewno znajdzie sie choć jedna osoba z którą nawiązujemy kontakt. nawet jeśli nie jest on tak głęboki aby nazwać go przyjaźnią. aby być lubianym trzeba na to pozwolić. poświęcić chwilę czasu osobie która cię przypadkowo zagaduje, nie grymasić że to tylko sąsiad albo whatever. jeśli oczami wyobraźni wciąż nie widzisz takich ludzi to nieszkodzi. Jeśli postarasz się odrobinkę otworzyć to samo nastawienie sprawi że to już kwestia czasu zanim w twoim życiu zagoszczą ludzie.