29 Cze 2009, Pon 22:00, PID: 160711
Niedawno dowiedziałem się o fobii społecznej.Kiedys objawy były bardzo widoczne,lecz ja nie wiedziałem nawet ,że coś takiego jak fobia istnieje.Czułem lęk nawet gdy mijałem ludzi na ulicy.w gimnazjum jakoś dawałem radę w szkole,bo miałem tam kumpli itd.Nie rozmawiałem w ogole z dziewczynami ,bo sie bałem.W szkole średniej wszystko się zaczęło.Poczułem się jakbym był na marginesie ,na ostatnim planie.Nikt ze mną nie rozmawia.Nie lubie towarzyskich spotkań itp.Czasem w szkole nie potrafię wytrzymac i modlę się zeby lekcje sie juz skonczyły,bo chce pojść do domu.W szkole siedze sam w ławce,cały czas mysle /ze mnie ktos obserwuje.Siedze całymi dniami w domu i rzadko wychodze,sa takie dni ,że nie wychodze w ogole.Inni ludzie traktuja mnie jak powietrze,nie umie sie wkrecic w towarzystwo i stoje jakby z boku.,tak jakbym był niewidzialny.Gdy wyjde na ulicę gdzie jestsporo ludzi,bo muszę cos zalatwic,to czuje sie skrepowany i zdezorientowany.Najlepiej sie czuje w domu,gdy siedze samotnie w pokoju.Czy powinienem się udać do psychiatry bo jakies leki?