08 Cze 2010, Wto 17:28, PID: 209461
Ostatnio zaobserwowałam jak wygląda prowadzenie rozmowy o niczym w mojej rodzinie. Dziewczyna myśli, rzuca durny temat, a inni od niechcenia kontynuują lub nie, ale ona w trakcie wymyśla kolejne zdania, pytania, odpowiedzi na swoje pytania. Jak się w to wsłuchałam to wydało mi się żałosne, jakby nie było obcym ludziom mówić jakieś takie pierdoły, że głowa boli.
Tak nienaturalnie też bym umiała, tylko to jest tak idiotyczne, że wcale nie chcę. Ale podoba mi się umiejętność prowadzenia rozmowy, z której coś się wyniesie, gdy ktoś potrafi rzeczywiście zainteresować
Tak nienaturalnie też bym umiała, tylko to jest tak idiotyczne, że wcale nie chcę. Ale podoba mi się umiejętność prowadzenia rozmowy, z której coś się wyniesie, gdy ktoś potrafi rzeczywiście zainteresować