16 Mar 2008, Nie 21:13, PID: 15854
Może to ma coś wspólnego z aseksualizmem. A może chodzi o coś innego i źle trafiłaś na fobie społeczną, może przyczyna jest w czymś innym. Może to inne zaburzenie. A może jesteś mało towarzyska. Może masz grupkę przyjaciół i czujesz że nikt więcej nie jest Ci potrzebny.
"wydaje mi się, że nowe znajomości nie są mi potrzebne"
Jeśli czujesz że nowe znajomości nie są Ci potrzebne to w czym problem?
"Nigdy pierwsza nie proponuję nikomu znajomości, w ogóle nowych znajomości nie szukam." - u Nas socjofobików to normalne. Ale Ty nie masz objawów socjofobii.
"Nie jest tak, że chcę poznawać ludzi i chce żeby mnie akceptowali"
Jeśli nie chcesz żeby Cię akceptowali to znaczy że nie przejmujesz się ich zdaniem - czyli zaprzeczenie fobii społecznej.
"ale nie potrafię do nich dotrzeć" - może jesteś nieśmiała? Może lepiej byś się poczuła gdyby jakaś koleżanka przyszła po Ciebie z koleżanką której nie znasz - byście były we trzy i to może by pomogło jakoś nawiązać rozmowę.
Jeszcze napisz czy Ci to naprawdę nie przeszkadza że nie możesz nikogo poznać.
"wydaje mi się, że nowe znajomości nie są mi potrzebne"
Jeśli czujesz że nowe znajomości nie są Ci potrzebne to w czym problem?
"Nigdy pierwsza nie proponuję nikomu znajomości, w ogóle nowych znajomości nie szukam." - u Nas socjofobików to normalne. Ale Ty nie masz objawów socjofobii.
"Nie jest tak, że chcę poznawać ludzi i chce żeby mnie akceptowali"
Jeśli nie chcesz żeby Cię akceptowali to znaczy że nie przejmujesz się ich zdaniem - czyli zaprzeczenie fobii społecznej.
"ale nie potrafię do nich dotrzeć" - może jesteś nieśmiała? Może lepiej byś się poczuła gdyby jakaś koleżanka przyszła po Ciebie z koleżanką której nie znasz - byście były we trzy i to może by pomogło jakoś nawiązać rozmowę.
Jeszcze napisz czy Ci to naprawdę nie przeszkadza że nie możesz nikogo poznać.