12 Maj 2010, Śro 18:31, PID: 205317
goguś napisał(a):Kaśka ,jeśli chodzi o terapie u psychoterapeuty moge Ci doradzić ,ze nie licz na zbyt wiele .ja do poradni psychiatrycznej chodze juz od 20 roku życia a mam 30 lat. od roku przechodze terapię ,nawet niewiem czy to ma jakiś sens ale chodze,w nadziei na to że któregoś dnia terapeuta weżmię sie porzadnie za moja chorobe.Zwykle terapia polega na tym ,że opowiadam terapeutce o tym co się działo od ostatniego naszego spotkania.no i mówię o różnych sytuacjach ktore wywołuja we mnie lęki,terapeuta wysłuchuje mnie i odpytuje,zwykle pogadamy tak sobie przez godzine.Efektów żadnych nie widzę choć mowiono mi że to najlepsza terapeutka w okolicy ale moze ty będziesz miec więcej szczęścia .Goguś, w moich oczach celem terapii jest zmobilizowanie Ciebie do pracy nad sobą, a Ty zdajesz się być nastawiony na to, że terapeuta rozwiąże gnębiące Cię problemy za Ciebie, to tak nie działa. Rolą terapeuty jest wskazanie Tobie co jest przyczyną Twych problemów, ewentualnie nakierowanie na to jak sobie z nimi poradzić, jednak ostatecznie to jest Twoje życie i to jaki bieg ono przyjmie zależy wyłącznie od Twoich decyzji.
Poza tym, raczej nie możesz stwierdzić czy wizyty u terapeuty są nieskuteczne w Twoim przypadku, ponieważ (chyba) nie jesteś w stanie stwierdzić jakbyś się zachowywał / czuł gdybyś się z nim nie widywał. Po prostu nie masz jak porównać tych dwóch stanów. Oczywiście mogę się mylić.