20 Lis 2011, Nie 12:00, PID: 280362
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lis 2011, Nie 12:04 przez Bibi94.)
Kiedyś miałam takie fazy,że potrafiłam wychodzić tylko do szkoły i resztę dnia przesiadywać w domu.Potem,kiedy byłam na oddziale otwartym to non stop były tam organizowane jakieś wyjścia,zajęcia...(Wszystko aby nie siedzieć w pokojach.) Na chwilę obecną rzadko kiedy wychodzę na dwór ponieważ w moim mieście nie mam znajomych,więc nie ma za bardzo dokąd pójść.Niestety mam tu zniszczoną opinię
(przez swoje problemy,które były widoczne.) Oprócz tego to małe miasteczko gdzie każdy każdego zna...i moi tzw"znajomi,kiedy mnie widzą nabijają się,rzucą jakiś złośliwy komentarz...Staram się unikać takich sytuacji.
(przez swoje problemy,które były widoczne.) Oprócz tego to małe miasteczko gdzie każdy każdego zna...i moi tzw"znajomi,kiedy mnie widzą nabijają się,rzucą jakiś złośliwy komentarz...Staram się unikać takich sytuacji.