11 Gru 2011, Nie 22:28, PID: 283044
Nie mówię nic najczęściej. Kiedy pogadam z kimś to później wydaje mi się że nagadałem bzdur , więc wolę nie rozmawiać. Ogólnie brakuje mi tematów do rozmów. Nie mam nic do powiedzenia mówiąc krótko.
Kiedyś próbowałem coś z tym zrobić i spróbować nawiązać jakiś dialog ot tak bez wyraźnej przyczyny , ale wychodziło jakoś głupio i nie trybiło zupełnie. Siedzę i się patrzę przed siebie , często odpływam myślami w zaświaty.
Kiedyś próbowałem coś z tym zrobić i spróbować nawiązać jakiś dialog ot tak bez wyraźnej przyczyny , ale wychodziło jakoś głupio i nie trybiło zupełnie. Siedzę i się patrzę przed siebie , często odpływam myślami w zaświaty.