20 Lis 2017, Pon 15:15, PID: 717532
Asleep,to zupełnie jakbym o sobie czytała. : Przynajmniej duża część się zgadza.
Ja już wielokrotnie dostawałam takiej nerwowej publicznej głupawki,a najgorzej jest,gdy właśnie nic śmiesznego się nie dzieje,a ty musisz się powstrzymywać..koszmar.
Najgorszą taką sytuacje miałam u notariusza, gdzie chodziło o poważną sprawę,a ja niestety nie potrafiłam się zachować.
Raz też dostałam napadu śmiechu w kościele(nie ,nie jestem wierząca)dziwie się,że mnie nie wyprowadzili. ;C
Boje się takich sytuacji, bo ludzie mogą sobie wyrobić na tej podstawie niewłaściwą opinie o mnie.
Ja już wielokrotnie dostawałam takiej nerwowej publicznej głupawki,a najgorzej jest,gdy właśnie nic śmiesznego się nie dzieje,a ty musisz się powstrzymywać..koszmar.
Najgorszą taką sytuacje miałam u notariusza, gdzie chodziło o poważną sprawę,a ja niestety nie potrafiłam się zachować.
Raz też dostałam napadu śmiechu w kościele(nie ,nie jestem wierząca)dziwie się,że mnie nie wyprowadzili. ;C
Boje się takich sytuacji, bo ludzie mogą sobie wyrobić na tej podstawie niewłaściwą opinie o mnie.