29 Paź 2012, Pon 21:32, PID: 322901
Ok czyli akceptacja nieuniknionego...tylko taka akceptacja spowoduje że zawsze będę odczuwał dyskomfort a chodzi mi o to żeby go nie odczuwać.
Inna sprawa jakbym napewno wiedział jaka we mnie aktualnie powstaje emocja na pewno łatwiej by było sobie wytłumaczyć że to np. tylko lęk i tak naprawdę jest bezpodstawny, to tylko moja błędna interpretacja. Gdy mijam kogoś po prostu czuję dyskomfort, czasami rozdraźnienie, czasami lęk ale niekeiedy cięzko mi jest okreslić co konkretnie...i co wtedy ?
Inna sprawa jakbym napewno wiedział jaka we mnie aktualnie powstaje emocja na pewno łatwiej by było sobie wytłumaczyć że to np. tylko lęk i tak naprawdę jest bezpodstawny, to tylko moja błędna interpretacja. Gdy mijam kogoś po prostu czuję dyskomfort, czasami rozdraźnienie, czasami lęk ale niekeiedy cięzko mi jest okreslić co konkretnie...i co wtedy ?