12 Lis 2012, Pon 21:49, PID: 324583
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Lis 2012, Pon 21:52 przez BlankAvatar.)
odniosilem sie do pytania autorki tematu. problem mialaby z tymi rezerwacjami/miejscowkami, wiec o to by pytala kasjerke.
kiedys bylem w jeszcze 'gorszej' sytuacji niz Zzx, bo kupowalem bilet na jakis ekspres intercity, a nie wiedzialem ze sa w ogole jakies rezerwacje. oczywiscie bylem w duzym stresie i jak kasjerka zaczela cos o tym mowic, to w odpowiedzi zobaczyla moj zaklopotany ryj. mimo to bilet udalo mi sie kupic i nikt mnie nie zamordowal.
poza tym, wiem jak tworza sie stereotypy i na czym polega stereotypowe myslenie. ogolnie w naszym kraju do 'ludowej madrosci' nalezy stwierdzenie, ze 'panie przy okienkach' sa wredne i traktuja klientow jak szmaty. podchodzac z takim nastawieniem do okienka ludzie sa szczegolnie wyczuleni na kazdy przejaw lekcewazenia (i sami potrafia byc dosc nieprzyjazni). oczywiscie, niektore panie rzeczywiscie nie rozumieja na czym polega obsluga klienta, ale ludzie sa sklonni do zapamietywania tylko przykrych faktow (ktore podtrzymuja pierwotne zalozenie - typowy bias) tak wiec jesli w 10 przypadkach na 100 spotkaja sie z 'wredna baba' to generalizuja i mowia 'przy okienku siedza niewychowane potwory'.
zeby bylo ciekawiej, to pracowalem w miejscu gdzie sa panie przy okienkach i mialem okazje ogladac jak pracuja.
kiedys bylem w jeszcze 'gorszej' sytuacji niz Zzx, bo kupowalem bilet na jakis ekspres intercity, a nie wiedzialem ze sa w ogole jakies rezerwacje. oczywiscie bylem w duzym stresie i jak kasjerka zaczela cos o tym mowic, to w odpowiedzi zobaczyla moj zaklopotany ryj. mimo to bilet udalo mi sie kupic i nikt mnie nie zamordowal.
poza tym, wiem jak tworza sie stereotypy i na czym polega stereotypowe myslenie. ogolnie w naszym kraju do 'ludowej madrosci' nalezy stwierdzenie, ze 'panie przy okienkach' sa wredne i traktuja klientow jak szmaty. podchodzac z takim nastawieniem do okienka ludzie sa szczegolnie wyczuleni na kazdy przejaw lekcewazenia (i sami potrafia byc dosc nieprzyjazni). oczywiscie, niektore panie rzeczywiscie nie rozumieja na czym polega obsluga klienta, ale ludzie sa sklonni do zapamietywania tylko przykrych faktow (ktore podtrzymuja pierwotne zalozenie - typowy bias) tak wiec jesli w 10 przypadkach na 100 spotkaja sie z 'wredna baba' to generalizuja i mowia 'przy okienku siedza niewychowane potwory'.
zeby bylo ciekawiej, to pracowalem w miejscu gdzie sa panie przy okienkach i mialem okazje ogladac jak pracuja.