18 Sty 2013, Pią 22:25, PID: 334626
zamierzam przeczytać książkę "so good they can't ignore you". ogólnie jej idea jest taka, żeby iść na studia, które może są trudne, ale rzeczywiście czegoś uczą. nie musisz kochać tej dziedziny, najpierw jesteś głupi, prawie nic nie wiesz, powoli zaczynasz zdobywać wiedzę, robisz się w tym dobry, a wiadomo, że to w czym ludzie są dobrzy to zwykle to zaczynają lubić. wnosisz coś dobrego do świata, jesteś z siebie zadowolony, może nawet przyjśc pasja (no i pensja całkiem niezła).
człowiek, który umie coś co niewielu potrafi jest ceniony na rynku pracy, pracodawcy się o niego biją.
w sumie napisałem o studiach, pracy, ale praca to zwykle 1/3 doby. poza tym jak wnosisz coś pozytywnego to może samorealizować (tak się to pisze?). poza tym może nie trzeba szukać celu życia, można po prostu czerpać przyjemność z małych rzeczy (spotkania z przyjaciółmi - wiem nie zawsze to jest łatwe, kontakt z partnerką, sport, muzyka, podróże).
człowiek, który umie coś co niewielu potrafi jest ceniony na rynku pracy, pracodawcy się o niego biją.
w sumie napisałem o studiach, pracy, ale praca to zwykle 1/3 doby. poza tym jak wnosisz coś pozytywnego to może samorealizować (tak się to pisze?). poza tym może nie trzeba szukać celu życia, można po prostu czerpać przyjemność z małych rzeczy (spotkania z przyjaciółmi - wiem nie zawsze to jest łatwe, kontakt z partnerką, sport, muzyka, podróże).