04 Paź 2017, Śro 12:54, PID: 712613
(04 Paź 2017, Śro 12:32)jablecznik napisał(a):(04 Paź 2017, Śro 8:57)Claudia napisał(a):(04 Paź 2017, Śro 7:22)jablecznik napisał(a): U mnie najgorsze nasilenie myśli samobójczych jest wtedy kiedy zaczynam rozmyślać i dochodzę do wniosku że jestem za słabą jednostką mentalnie i fizycznie wrakiem człowieka i nic nie wnoszę do społeczeństwa, nie mam zamiaru wchodzić w głębsza relację z kimkolwiek bo nie chcę nikogo obarczać rozmnażać się też nie zamierzam zbyt słabe geny. Wtedy przychodzi myśl to po co w ogóle to kontynuować ale zbyt się boję co mnie czeka po drugiej stronie jeśli coś tam czeka.
Jeśli nie jesteś alkoholikiem lub narkomanem czy też hazardzistą to czym możesz obarczać drugą osobę?!Kogo uważasz za silną i wartościową jednostkę że siebie tak oceniasz?
Nie jestem nałogowcem, silna jednostką dla mnie to ktoś kogo codzienne sprawy, życie nie przytłaczają, ktoś kto ma do zaoferowania coś drugiej jednostce ja nie mam nikomu nic do zaoferowania więc jestem nie przydatny poza tym mam słabe geny we wszystkich aspektach jestem poniżej przeciętnej więc niestety muszę tu wegetować bo jestem za dużym tchórzem żeby się zabić. Gdybym jako mężczyzna miał ciągnąć w dół, oczekiwać ciągłego wsparcia, i obarczać swoją drugą połówkę tym całym które mam w głowie to żal mi by było patrzeć jak ona marnuje na mnie swoje życie. Także wolę pocierpieć w samotności i iść do piachu nie pozostawiając za sobą nic, bo nic nie mam do pozostawienia.
Jeśli nie jesteś nałogowcem to jest dużo! Wydaje mi się,że najważniejszą rzeczą jaką możesz dać drugiej osobie jesteś Ty i miłość...Z drugą osobą można dźwigać razem problemy,wspierać się....I wiele można razem osiągnąć....Więc jeśli chcesz,możesz stać się taką silną jednostką choć wcale nie uważam że należysz do tych słabych... Dlaczego tak mówisz o sobie?