13 Sie 2013, Wto 18:18, PID: 360074
Hm ja powiem tak. Po pierwsze Niered całusy i podziękowania za założenie takiego tematu Mam ochotę Ciebie uściskać i wycałować za tak genialny pomysł oraz za poglądy :-D. Myślę że spokojnie mogę zgodzić się ze wszystkim co napisałeś ponieważ sama podobnie (chyba nawet tak samo) uważam.
Teraz uprzedzenia, wierzenia, pragnienia, smutki itd. w kąt bo chcę coś napisać :hamster_explain:
Po drugie, dam małą poprawkę na "świat bez pieniędzy". Ale najpierw powiem co myślę o tych pieniądzach i o absurdzie który dla wielu jest czymś naturalnym. Pieniądze nie mają wartości, kiedyś miały tam jakąś wartość złota ale teraz są nic nie warte...dosłownie. Ten papier który jest tyle samo warty co papier toaletowy utrzymuje mnie przy życiu. Płacimy za wszystko....dosłownie za wszystko uważam że to chore. Ziemia jest nasza albo inaczej. Mieszkamy na tej planecie, rosną tutaj wszelkiego rodzaju rośliny, mamy tutaj niezbędny tlen, zwierzęta z których każdy jest bardzo ważny na tej planecie, mamy wodę która daje nam życie a to wszystko dostaliśmy za darmo od naszej planety. To coś pięknego i wspaniałego że dostaliśmy to wszystko i możemy pożyczyć zawsze ponieważ jest to dla wszystkich. Skoro mamy wszystko czego nam potrzeba do przeżycia a jedyną ceną jest szacunek i miłość która korzeni się w roślinach dających życie wszystkiemu to czemu stworzyliśmy coś takiego jak pieniądz?? Człowiek wrażliwy, dojrzały, inteligentny i pełen miłości automatycznie dążyłby do...życia. Ludzie inaczej patrzeliby na seks, na związek, na rodzinę, przyjaciół, na wszystko. Nie byłoby też przeludnienia ponieważ ludzie bardziej szanowaliby istnienie człowieka, dali życie tylko wtedy gdy jest pewność że dziecko będzie miało wszystko czego mu potrzeba (a nie wszystko czego chce) do prawidłowego rozwoju, by dziecko kochało i było obudzone od samego początku a być obudzonym znaczy czuć i być tu i teraz, cieszyć się życiem, wybaczać i pomagać. Nie byłoby rozrywek typu boks, imprez gdzie upijasz się i uprawiasz seks z nowo poznaną osobą, pornografii, wszelkiego rodzaju używek, zaśmieconego internetu, gier komputerowych, chorych filmów/bajek itd. Wszystko byłoby szacunkiem do planety oraz przede wszystkim do istoty ludzkiej. Bo muszę niestety to powiedzieć ale uważam że my siebie nie szanujemy nawet jeśli wywyższamy się ponad innych. Moim zdaniem ktoś kto uważa się za lepszego już siebie nie szanuje. Większość tego co robimy i tego jak myślimy jest niesłuszne. Wiele firm które teraz mają jakieś znaczenie, zniknęłoby. Wiele hobby które teraz jest znane nie istniałoby ponieważ ludzie inaczej by myśleli, mieliby inne poglądy oraz zainteresowania. Religie też z czasem by zniknęły. Byłoby wiele nowych instytucji, wiele innych prac a wszystkie dla dobra ludzkości i tej planety. Coś takiego jak dbanie o rodzinę i przyjaciół miałoby trochę inne znaczenie ponieważ ludzie znaliby się i kochali ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi więc i jesteśmy rodziną, więc każdy dbałby o innych. Skoro to wszystko jest nasze to dzielmy się i nie oczekujmy czegoś w zamian. Ludzie zawsze chcą coś dostać ponieważ ten świat ich tego nauczył.
Wczoraj spotkałam człowieka, który brał pieniądze za coś co powinno być za darmo ponieważ miał tego pod dostatkiem i mógł się podzielić. I wiecie dlaczego to robi? Robi to tylko dlatego ponieważ gdy sam potrzebował właśnie tego co teraz ma, to musiał płacić i to bardzo dużo. Najczęściej stajemy się tacy jak Ci którzy nas skrzywdzili/wykorzystali.
Ludzie najczęściej są okrutni ponieważ inni ludzie byli okrutni wobec nich. Skoro większość (czasami mam wrażenie że wszyscy) chcą coś w zamian tylko dlatego bo inni tego wymagali od tych ludzi to może najlepszym lekarstwem jest zrobienie krok do przodu i zapomnienie o przeszłości, o tym jak trudna była droga i dawanie nie biorąc nic w zamian. Nagrodą byłby uśmiech osoby której się pomogło jedna osoba pociągnie za sobą drugą i tak dalej aż w końcu wszyscy nauczą się dawaqć a nie tylko brać. Dzieci uczą się od dorosłych więc niech dorośli zaczną tak robić a wtedy dzieci też będą tak robiły Ponieważ dzieci na które tak wielu psioczy, uczą się od dorosłych, od wszystkich dorosłych więc może dajmy przykład i nie zwalajmy winę na rodziców czy też na szkołę czy inne dzieci.
Gdyby społeczeństwo było wrażliwe to kierowałoby się miłością, prawdą i wzajemnym szacunkiem. Wspólny cel który był już wcześniej wspomniany, to "dobro ogółu" lub "miłość"/"szacunek (min. równość)" czy też "życie" tylko że te cztery propozycje wspólnego celu to jedno i to samo. Ponieważ jak prawdziwe życie może być pozbawione miłości, jak miłość może istnieć bez cieszenia się życiem, jak można szanować kogoś kogo się nie kocha. A miłość, szacunek, życie to wszystko jest dobrem ogółu.
Zastanówcie się przez chwile, gdyby każdy na tym świecie dawał to każdy by dostawał
I teraz zastanówcie się nad tą wizją: brak pieniędzy, instytucje które byłby najbardziej zależne od istoty pieniądza zniknęłyby ponieważ nie miałyby celu działania a reszta instytucji musiałaby się dostosować. Każdy miałby gdzie mieszkać, każdy miałby co jeść, wszyscy mieliby tyle samo i każdy co sobie zapragnie (oczywiście w granicach rozsądku, pamiętajmy że gdybyśmy nauczyli się żyć prawidłowo to mielibyśmy inne pragnienia niż teraz). Każdy dzień byłby pierwszym a zarazem ostatnim ponieważ ludzie nie myśleliby o przeszłości czy też przyszłości. Wszystko byłoby "teraz". Wielkie sady w każdym mieście, woda czysta, nie w butelkach tylko taka za źródeł, rzeki. I zawsze dostępne. Żadnego śmieciowego jedzenia, wszystko zdrowe i dobre. Gdy jesteś głodny to wystarczy że pójdziesz sobie i weźmiesz sobie to czego potrzebujesz. Brak samochodów napędzanych przez szkodliwą hemie. Nagrodą za prace byłby owoc naszej pracy, oraz szczęście tych którzy mogą zakosztować tego owocu. Szkoły uczyły by jak żyć, pomagałyby dzieciom w odnalezieniu swojej własnej wyjątkowej ścieżki oraz zadania które musi tutaj wykonać.
Ktoś powie że to niemożliwe ale może zacznijmy coś robić bo jest wiele dowodów na to że marzenia się spełniają ale tylko wtedy gdy ktoś uparcie dąży do tych marzeń. Idźmy w tym kierunku bo ludzkość rozwinęła się ale tylko jeśli chodzi o technologie ale umysłowo, duchowo jesteśmy wciąż upośledzeni. Oczywiście wiadomo że ten świat nie może zmienić się na lepsze, ten świat musi umrzeć by mógł narodzić się lepszy, bardziej doskonały świat. W Nas wszystkich muszą umrzeć wszystkie pragnienia, uczucia, wszystko co dotyczy przeszłości, tylko wtedy możemy zacząć od nowa. Tak bardzo pragnę byśmy uratowali nas samych, uratowali naszą planetę. Bo niedługo całkowicie zniszczymy Ziemie a ja będę wściekła jeśli przeniesiemy się na inną by doprowadzić ją do takiego stanu do jakiego doprowadzimy Ziemie jak zaraza, plaga która przez tyle wieków leci tylko za pragnieniami. Moglibyśmy nauczyć się na błędach ludzkości, byłoby nam wtedy o wiele lepiej.
Chcę jeszcze dodać coś tak dla jasności, bo może niektórzy tego nie wiedzą lub w to nie wierzą. Kucharz wie jak bardzo ważny jest nastrój przy gotowaniu/pieczeniu itd. Ogrodnik dobrze wie że żeby coś pięknie wyrosło to potrzebna jest miłość, cierpliwość oraz muzyka Miejsca gdzie zdarzyło się coś złego, więzienia, szpitale, miejsca gdzie toczyła się wojna te miejsca wchłonęły wiele energii które wpływają na wszystko co tam jest, każdy kto tam przychodzi czuje że z tym miejscem jest coś nie tak.
Nasze myśli, emocje, samopoczucie wpływa na innych, robi się tak zwana atmosfera i wszystko co żywe poddaje się temu i reaguje na nią w różny sposób (zależnie od sytuacji). Tak samo jest z dzikimi zwierzętami oraz tymi oswojonymi - jeśli się boimy, jesteśmy niespokojni czy też radośni, podekscytowani to zwierzęta to odbierają przecież. Co z tego wynika? Myśli, odczucia, emocje wpływają na otoczenie. Myśli, emocje wytwarzają energie/wibracje które oddziałują na wszystko co nas otacza, nawet na ściany budynku, na niebo, pogodę, ziemie, rośliny, zwierzęta oraz na innych ludzi...na wszystko. Ludzie to wyjątkowe istoty, nie można ich porównywać ze zwierzętami ponieważ mimo wszystko mamy rozwinięte dusze i umysły choć wciąż mamy w sobie instynkt zwierzęcy to jednak nie jesteśmy w pełni zwierzętami. Ludzie najbardziej wpływają na otoczenie ponieważ ich emocje, myśli mają znacznie większą moc niż jakiekolwiek żywe istoty. Najgorsze jest to że nie mamy nad tym kontroli, że nieświadomie wpływamy na ten świat. A jeśli miliardy ludzi jest pogrążona w chaosie, w mętliku myśli i uczuć, toczą bezcelowe wojny w których wielu ginie i wielu cierpi, wielu tęskni i wielu się smuci, gdzie jest brak tolerancji i zbiorowy hipokryzja oraz egoizm a to wszystko wywołane poczuciem braku przynależności do tego świata oraz poczuciem winy z powodu wielu czynów z przeszłości która jest jedynie w wyobraźni, we wspomnieniach. Wyobraźcie sobie jak dużo energii wytwarzamy. Kurcze ja bym się nie zdziwiła gdybyśmy wpływali nie tylko na kondycje naszej planety ale również na jakąś część kosmosu.
Wrażliwe społeczeństwo może istnieć, być prawdziwym społeczeństwem ale tylko wtedy gdy pozbędziemy się swoich przestarzałych pragnień, przeszłości oraz przede wszystkim pieniędzy. Jak już pisałam w swoim temacie w wątku "to ja, poznajcie mnie" pierwszym krokiem jest wybaczenie, jeśli chcemy pozbyć się przeszłości, narodzić się na nowo i zacząć nowe lepsze życie to najpierw musimy wszystkim wybaczyć, zwłaszcza sobie.
Teraz uprzedzenia, wierzenia, pragnienia, smutki itd. w kąt bo chcę coś napisać :hamster_explain:
Po drugie, dam małą poprawkę na "świat bez pieniędzy". Ale najpierw powiem co myślę o tych pieniądzach i o absurdzie który dla wielu jest czymś naturalnym. Pieniądze nie mają wartości, kiedyś miały tam jakąś wartość złota ale teraz są nic nie warte...dosłownie. Ten papier który jest tyle samo warty co papier toaletowy utrzymuje mnie przy życiu. Płacimy za wszystko....dosłownie za wszystko uważam że to chore. Ziemia jest nasza albo inaczej. Mieszkamy na tej planecie, rosną tutaj wszelkiego rodzaju rośliny, mamy tutaj niezbędny tlen, zwierzęta z których każdy jest bardzo ważny na tej planecie, mamy wodę która daje nam życie a to wszystko dostaliśmy za darmo od naszej planety. To coś pięknego i wspaniałego że dostaliśmy to wszystko i możemy pożyczyć zawsze ponieważ jest to dla wszystkich. Skoro mamy wszystko czego nam potrzeba do przeżycia a jedyną ceną jest szacunek i miłość która korzeni się w roślinach dających życie wszystkiemu to czemu stworzyliśmy coś takiego jak pieniądz?? Człowiek wrażliwy, dojrzały, inteligentny i pełen miłości automatycznie dążyłby do...życia. Ludzie inaczej patrzeliby na seks, na związek, na rodzinę, przyjaciół, na wszystko. Nie byłoby też przeludnienia ponieważ ludzie bardziej szanowaliby istnienie człowieka, dali życie tylko wtedy gdy jest pewność że dziecko będzie miało wszystko czego mu potrzeba (a nie wszystko czego chce) do prawidłowego rozwoju, by dziecko kochało i było obudzone od samego początku a być obudzonym znaczy czuć i być tu i teraz, cieszyć się życiem, wybaczać i pomagać. Nie byłoby rozrywek typu boks, imprez gdzie upijasz się i uprawiasz seks z nowo poznaną osobą, pornografii, wszelkiego rodzaju używek, zaśmieconego internetu, gier komputerowych, chorych filmów/bajek itd. Wszystko byłoby szacunkiem do planety oraz przede wszystkim do istoty ludzkiej. Bo muszę niestety to powiedzieć ale uważam że my siebie nie szanujemy nawet jeśli wywyższamy się ponad innych. Moim zdaniem ktoś kto uważa się za lepszego już siebie nie szanuje. Większość tego co robimy i tego jak myślimy jest niesłuszne. Wiele firm które teraz mają jakieś znaczenie, zniknęłoby. Wiele hobby które teraz jest znane nie istniałoby ponieważ ludzie inaczej by myśleli, mieliby inne poglądy oraz zainteresowania. Religie też z czasem by zniknęły. Byłoby wiele nowych instytucji, wiele innych prac a wszystkie dla dobra ludzkości i tej planety. Coś takiego jak dbanie o rodzinę i przyjaciół miałoby trochę inne znaczenie ponieważ ludzie znaliby się i kochali ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi więc i jesteśmy rodziną, więc każdy dbałby o innych. Skoro to wszystko jest nasze to dzielmy się i nie oczekujmy czegoś w zamian. Ludzie zawsze chcą coś dostać ponieważ ten świat ich tego nauczył.
Wczoraj spotkałam człowieka, który brał pieniądze za coś co powinno być za darmo ponieważ miał tego pod dostatkiem i mógł się podzielić. I wiecie dlaczego to robi? Robi to tylko dlatego ponieważ gdy sam potrzebował właśnie tego co teraz ma, to musiał płacić i to bardzo dużo. Najczęściej stajemy się tacy jak Ci którzy nas skrzywdzili/wykorzystali.
Ludzie najczęściej są okrutni ponieważ inni ludzie byli okrutni wobec nich. Skoro większość (czasami mam wrażenie że wszyscy) chcą coś w zamian tylko dlatego bo inni tego wymagali od tych ludzi to może najlepszym lekarstwem jest zrobienie krok do przodu i zapomnienie o przeszłości, o tym jak trudna była droga i dawanie nie biorąc nic w zamian. Nagrodą byłby uśmiech osoby której się pomogło jedna osoba pociągnie za sobą drugą i tak dalej aż w końcu wszyscy nauczą się dawaqć a nie tylko brać. Dzieci uczą się od dorosłych więc niech dorośli zaczną tak robić a wtedy dzieci też będą tak robiły Ponieważ dzieci na które tak wielu psioczy, uczą się od dorosłych, od wszystkich dorosłych więc może dajmy przykład i nie zwalajmy winę na rodziców czy też na szkołę czy inne dzieci.
Gdyby społeczeństwo było wrażliwe to kierowałoby się miłością, prawdą i wzajemnym szacunkiem. Wspólny cel który był już wcześniej wspomniany, to "dobro ogółu" lub "miłość"/"szacunek (min. równość)" czy też "życie" tylko że te cztery propozycje wspólnego celu to jedno i to samo. Ponieważ jak prawdziwe życie może być pozbawione miłości, jak miłość może istnieć bez cieszenia się życiem, jak można szanować kogoś kogo się nie kocha. A miłość, szacunek, życie to wszystko jest dobrem ogółu.
Zastanówcie się przez chwile, gdyby każdy na tym świecie dawał to każdy by dostawał
I teraz zastanówcie się nad tą wizją: brak pieniędzy, instytucje które byłby najbardziej zależne od istoty pieniądza zniknęłyby ponieważ nie miałyby celu działania a reszta instytucji musiałaby się dostosować. Każdy miałby gdzie mieszkać, każdy miałby co jeść, wszyscy mieliby tyle samo i każdy co sobie zapragnie (oczywiście w granicach rozsądku, pamiętajmy że gdybyśmy nauczyli się żyć prawidłowo to mielibyśmy inne pragnienia niż teraz). Każdy dzień byłby pierwszym a zarazem ostatnim ponieważ ludzie nie myśleliby o przeszłości czy też przyszłości. Wszystko byłoby "teraz". Wielkie sady w każdym mieście, woda czysta, nie w butelkach tylko taka za źródeł, rzeki. I zawsze dostępne. Żadnego śmieciowego jedzenia, wszystko zdrowe i dobre. Gdy jesteś głodny to wystarczy że pójdziesz sobie i weźmiesz sobie to czego potrzebujesz. Brak samochodów napędzanych przez szkodliwą hemie. Nagrodą za prace byłby owoc naszej pracy, oraz szczęście tych którzy mogą zakosztować tego owocu. Szkoły uczyły by jak żyć, pomagałyby dzieciom w odnalezieniu swojej własnej wyjątkowej ścieżki oraz zadania które musi tutaj wykonać.
Ktoś powie że to niemożliwe ale może zacznijmy coś robić bo jest wiele dowodów na to że marzenia się spełniają ale tylko wtedy gdy ktoś uparcie dąży do tych marzeń. Idźmy w tym kierunku bo ludzkość rozwinęła się ale tylko jeśli chodzi o technologie ale umysłowo, duchowo jesteśmy wciąż upośledzeni. Oczywiście wiadomo że ten świat nie może zmienić się na lepsze, ten świat musi umrzeć by mógł narodzić się lepszy, bardziej doskonały świat. W Nas wszystkich muszą umrzeć wszystkie pragnienia, uczucia, wszystko co dotyczy przeszłości, tylko wtedy możemy zacząć od nowa. Tak bardzo pragnę byśmy uratowali nas samych, uratowali naszą planetę. Bo niedługo całkowicie zniszczymy Ziemie a ja będę wściekła jeśli przeniesiemy się na inną by doprowadzić ją do takiego stanu do jakiego doprowadzimy Ziemie jak zaraza, plaga która przez tyle wieków leci tylko za pragnieniami. Moglibyśmy nauczyć się na błędach ludzkości, byłoby nam wtedy o wiele lepiej.
Chcę jeszcze dodać coś tak dla jasności, bo może niektórzy tego nie wiedzą lub w to nie wierzą. Kucharz wie jak bardzo ważny jest nastrój przy gotowaniu/pieczeniu itd. Ogrodnik dobrze wie że żeby coś pięknie wyrosło to potrzebna jest miłość, cierpliwość oraz muzyka Miejsca gdzie zdarzyło się coś złego, więzienia, szpitale, miejsca gdzie toczyła się wojna te miejsca wchłonęły wiele energii które wpływają na wszystko co tam jest, każdy kto tam przychodzi czuje że z tym miejscem jest coś nie tak.
Nasze myśli, emocje, samopoczucie wpływa na innych, robi się tak zwana atmosfera i wszystko co żywe poddaje się temu i reaguje na nią w różny sposób (zależnie od sytuacji). Tak samo jest z dzikimi zwierzętami oraz tymi oswojonymi - jeśli się boimy, jesteśmy niespokojni czy też radośni, podekscytowani to zwierzęta to odbierają przecież. Co z tego wynika? Myśli, odczucia, emocje wpływają na otoczenie. Myśli, emocje wytwarzają energie/wibracje które oddziałują na wszystko co nas otacza, nawet na ściany budynku, na niebo, pogodę, ziemie, rośliny, zwierzęta oraz na innych ludzi...na wszystko. Ludzie to wyjątkowe istoty, nie można ich porównywać ze zwierzętami ponieważ mimo wszystko mamy rozwinięte dusze i umysły choć wciąż mamy w sobie instynkt zwierzęcy to jednak nie jesteśmy w pełni zwierzętami. Ludzie najbardziej wpływają na otoczenie ponieważ ich emocje, myśli mają znacznie większą moc niż jakiekolwiek żywe istoty. Najgorsze jest to że nie mamy nad tym kontroli, że nieświadomie wpływamy na ten świat. A jeśli miliardy ludzi jest pogrążona w chaosie, w mętliku myśli i uczuć, toczą bezcelowe wojny w których wielu ginie i wielu cierpi, wielu tęskni i wielu się smuci, gdzie jest brak tolerancji i zbiorowy hipokryzja oraz egoizm a to wszystko wywołane poczuciem braku przynależności do tego świata oraz poczuciem winy z powodu wielu czynów z przeszłości która jest jedynie w wyobraźni, we wspomnieniach. Wyobraźcie sobie jak dużo energii wytwarzamy. Kurcze ja bym się nie zdziwiła gdybyśmy wpływali nie tylko na kondycje naszej planety ale również na jakąś część kosmosu.
Wrażliwe społeczeństwo może istnieć, być prawdziwym społeczeństwem ale tylko wtedy gdy pozbędziemy się swoich przestarzałych pragnień, przeszłości oraz przede wszystkim pieniędzy. Jak już pisałam w swoim temacie w wątku "to ja, poznajcie mnie" pierwszym krokiem jest wybaczenie, jeśli chcemy pozbyć się przeszłości, narodzić się na nowo i zacząć nowe lepsze życie to najpierw musimy wszystkim wybaczyć, zwłaszcza sobie.