19 Lut 2014, Śro 12:00, PID: 381532
Ja też mam z tym problem.Nigdy niepotrafiłem być asertywntm.Zazwyczaj przyjmuje postawe uległą ,czasami agresywną.Przykład:Często wychodząc z psem na spacer ,spotykam sąsiadke ,której pies jest agresywny w stosunku do mojego.Odciągam swojego ide dalej.Dzisiaj ,gdyby niw to że w pore swojego odciągnołem tamtem by gardło przegryzł.Wina była jej bi za bardzo popyściLa smycz.Ja tyljo jej powiedziaLem spokojnym głosem żeby zabrała tego psa i tyle ,poszedłem dalej ,chociaż wewnętrznie kipiaLem.Mogłem jej w jakiś sposób zwrócić uwage np.że powinna zakładać kaganiec kiedy z nim wychodzi i dać mu coś na uspokojenie skoro tak reaguje.Ale to oczywiście przyszło mi do głowy już po czasie.Gdyby mnie kasjerka rąbneła świadomie lub nie na kase to też bym nie xareagował.Co z tym zrobić?Czuje się konpletnie nuprzystosowany do życia wśród ludzi.Już nie chce myśleć co będzie jak pójde do roboty.k