09 Wrz 2016, Pią 18:43, PID: 575553
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Wrz 2016, Pią 19:04 przez poezja_unikania.)
Prostytutki z Roksy. W tym roku dobijam do 30stki i straciłem nadzieję na związek z interesującą kobietą. Poza tym jak wspomniał przedmówca 3 rodzaje leków antydepresyjnych. I to że jest jeszcze osoba którą bym skrzywdził gdybym wybrał ostateczne rozwiązanie. A chyba czynnik najważniejszy - brak odwagi. Trzeba mieć cholerne jaja żeby z sobą skończyć.
EDIT: Przeczytałem sobie to co napisałem i stwierdziłem że to strasznie dołujące, więc może jakiś pozytyw. Nadzieja, bo z niejednego kryzysu psychicznego już wyszedłem. Co prawa większy wpływ na to miały osoby które mnie otaczały, lub leki niż ja sam. Ale jeśli to jest dno, to może być tylko lepiej
EDIT: Przeczytałem sobie to co napisałem i stwierdziłem że to strasznie dołujące, więc może jakiś pozytyw. Nadzieja, bo z niejednego kryzysu psychicznego już wyszedłem. Co prawa większy wpływ na to miały osoby które mnie otaczały, lub leki niż ja sam. Ale jeśli to jest dno, to może być tylko lepiej