26 Kwi 2014, Sob 9:05, PID: 390820
Zas napisał(a):Też miałem kiedyś taki fajny sen.Dołącz się do tego snu.
I trochę jednak nie rozumiem dyskusji.
No i cóż... Być może faktycznie lepiej znoszę brak związku. To nie koniec świata, jeśli ma się masę innych rzeczy doroboty.
Zas napisał(a):No i mam męża. Czasem, o zgrozo, nawet dzieci. Ich los już przypieczętowany.A nie pomyślałeś, że być może mają tego męża, ale tylko dlatego, że przed nim też udawały?
Poza tym, zamiast złośliwości wobec takich dziewczyn, pomyślałbym o losie tych dzieci. On faktyczie może być przypieczętowany, jeśli nikt się nimi odpowiednio nie zajmie...
Co do Twojego postu, Masterblaster, to niby cenne rady, ale hmm. Z drugiej strony pojawił się u mnie bunt: "dlaczego ja mam tak myśleć i dlaczego mam się zgadzać np. na to, że ludzie tak często traktują rozmowę?".