11 Mar 2015, Śro 1:44, PID: 436816
Ja bym żadnego wyzwania nie wymyślił, bo mnie sie po prostu nic nie chce! No chyba że "pójdę po mniejszej ilości xanaxu do psychologa", albo "postaram się iśc do klubu po dwóch piwach a nie po pięciu". Ale chyba takie wyzwania by nie uszczęśliwiłyby terapeuty bo wolałby jakiś teatr, kino, zakupy.