16 Sty 2010, Sob 21:50, PID: 193496
oj ja ostatnio mam poczucie strasznej beznadziei, nic mi się nie udaje, wydaje mi się że nikt mnie nie rozumie i nie potrafi mi pomóc i w ogóle nikt mnie nie kocha...
w takich momentach nie pomaga prawie nic, siedze i bezmyślnie patrze w telewizor bo na nic nie mam ochoty, ani na czytanie ani na oglądanie filmu.
W sumie pomógłby wypad ze znajomymi ale wtedy najczęściej nikogo chętnego nie ma i to mnie jeszcze bardziej przytłacza.
I najdziwniejsze jest to że pomimo tego że uwielbiam muzyke i ona sprawia mi mnóstwo radości to w takich chwilach smutku nawet najweselsza piosenka mnie przygnębia.
Jedyne co mi pomaga a odkryłam to dopiero dzisiaj to próby tańca z moimi dziewczynami tam zapominam o wszystkich problemach, odprężam się i odpoczywam psychicznie. Dzis właśnie mam taki beznadziejny dzień i po próbie przez kilka godzin czułam się dobrze, ale niestety teraz to wszystko do mnie wraca...
w takich momentach nie pomaga prawie nic, siedze i bezmyślnie patrze w telewizor bo na nic nie mam ochoty, ani na czytanie ani na oglądanie filmu.
W sumie pomógłby wypad ze znajomymi ale wtedy najczęściej nikogo chętnego nie ma i to mnie jeszcze bardziej przytłacza.
I najdziwniejsze jest to że pomimo tego że uwielbiam muzyke i ona sprawia mi mnóstwo radości to w takich chwilach smutku nawet najweselsza piosenka mnie przygnębia.
Jedyne co mi pomaga a odkryłam to dopiero dzisiaj to próby tańca z moimi dziewczynami tam zapominam o wszystkich problemach, odprężam się i odpoczywam psychicznie. Dzis właśnie mam taki beznadziejny dzień i po próbie przez kilka godzin czułam się dobrze, ale niestety teraz to wszystko do mnie wraca...