29 Maj 2014, Czw 12:50, PID: 394242
nikaragua napisał(a):Dużo się zmieniło. Kiedyś chciałam ale dziś stwierdzam, że nie ma nic budującego i wartościowego w byciu z kimś kto widzi w Tobie tylko ciało. Chciałabym być traktowana jak istota z uczuciami ale nie sądze czy mężczyźni w ogóle widzą w kobietach coś więcej niż kogoś z kim się uprawia seks albo obściskuje. Nie ma czegoś takiego jak miłość między kobietą a mężczyzną. Tak myślę.
mój fiut to przeczytal i przyznaje ci racje, mówi ze jest dokladnie tak jak piszesz, a ja mu ufam wiec tez sie z tym zgadzam.
powiedział mi jeszcze że dla kobiety najwaznijsze sa emocje i to co czuje bedąc w towarzystwie danego faceta, a nie to jak wyglada, natomiast dla faceta liczy sie to co widzi
co do milosci, to troche enigmatyczna nazwa, bardziej przyziemnie to mozna nazwac jako więź emocjonalna miedzy dwoma osobami, a to jak najbardziej istnieje
fizycznosc to warunek numer jeden decydujacy o tym czy chce poznac i wejsc w stały kontakt z jakas kobietą. ale z tego co zaobserwowalem zazwyczaj wyglad w wiekszosci przypadkow idzie w parze z tym co w srodku, najczesciej malo atrakcyjne brzydkie kobiety jakie napotykam niemaja jakiegos super interesujacego i pociagajacego stylu bycia i zachowania, sa malo dowartosciowane, wycofane troszke, malo odwazne. natomiast gdy spedze kilka minut obok fajnej dziewczyny o słusznej urodzie od ktorej ciezko mi oderwac oko najczesciej tez jest fajna osoba w srodku i swietnie mi sie z taka rozmawia, czyli generalnie wnetrze i to co na zewnatrz stanowią razem spójną calosc tzw wizerunek