29 Maj 2014, Czw 0:48, PID: 394192
Ja osobiście w tym bezwładzie....bierności.....zobojętnieniu.....pogodzeniu się....znalazłam dla siebie ulgę. Po jakimś czasie niektóre problemy rozpłynęły się i od dawna nie są problemami. Dlatego czasem chyba nie ma sensu się szarpać i szamotać.