13 Wrz 2014, Sob 20:08, PID: 410976
Tyż prowda. W roli terapeuty jednak z powodzeniem mogą się sprawdzić dobrzy znajomi, którzy nawet jeśli nie chcą powiedzieć niczego takiego sami z siebie, mogą wydusić to z siebie poproszeni o całkowitą szczerość.
Mam takiego jednego (jedynego) bardzo dobrego kumpla, który potrafi mnie sprowadzić do parteru jak przeginam. Nie mówi zwykle niczego odkrywczego, ale przecież niczego takiego tutaj też nie potrzeba. Kiedy przejdzie mi złość z powodu krytyki, wyrzuty sumienia zwykle nakazują się spiąć.
Mam takiego jednego (jedynego) bardzo dobrego kumpla, który potrafi mnie sprowadzić do parteru jak przeginam. Nie mówi zwykle niczego odkrywczego, ale przecież niczego takiego tutaj też nie potrzeba. Kiedy przejdzie mi złość z powodu krytyki, wyrzuty sumienia zwykle nakazują się spiąć.