20 Wrz 2014, Sob 11:23, PID: 412076
Jeśli działo się to tylko tuż po przebudzeniu, to bym się nie martwił - po prostu mózg wchodzi dłużej na odpowiednie obroty i jeszcze serwuje senne numery. Dość regularnie po obudzeniu słyszę nieistniejące rozmowy, czasem przybiera to mocniejszą formę tabunu ludzi przewalających mi się przez pokój, etc. Może należałoby poczynić jakieś kroki w kierunku "higieny snu", by ten przebiegał prawidłowiej - im po pobudce człowiek bardziej "zmulony" i jeszcze jedną nogą we śnie, tym większa szansa na takie efekty.