29 Paź 2014, Śro 23:47, PID: 418468
tam mi się skojarzyło - sąsiad miał pracę w zawodzie, i to dobrym, po studiach, to mu śmierdziało 1800 na rękę na początek, rzucił, bo chce czegoś lepszego, a póki co wyjechał do UK i za+ w przetwórni...
jak to jest, że jedni daliby się pokroić za taką okazje, a inni mają od razu wymagania 3k na rękę? to jest to poprawne poczucie włansej wartości, czy jak?
jak to jest, że jedni daliby się pokroić za taką okazje, a inni mają od razu wymagania 3k na rękę? to jest to poprawne poczucie włansej wartości, czy jak?