26 Lis 2014, Śro 0:54, PID: 422690
W chorobach fizycznych, psychicznych nie ma reguły, więc nie ma co uogólniać.
Lepiej to zainteresowanie przenieść na "jak ja mogę wyzdrowieć", tak czuję.
Może jesteś bardzo inteligentną osobą, ale ludzie są różni i nie ma co generalizować.
Inteligencja nie kojarzy się wyłącznie z inteligencją "umysłu" IQ.
Uważam, że w codziennym życiu o wiele bardziej użyteczna jest inteligencja emocjonalna. Tago rodzaju inteligencji powinni uczyć w szkołach, uczyć o emocjach. Później dorośli ludzie wydają kupe kasy na "rozwój", "samodoskonalenie" i wszelkiego rodzaju kursy, wykłady, na których trenerzy uczą podstaw, samoświadomości. Zgadzam się z autorem Inteligencji Emocjonalnej Davidem Golemanem w 100%, że szkoły zbyt dużą wagę przykładają do całej masy wiedzy, która później okazuje się bezużyteczna, a inteligencja emocjonalna, która praktycznie w każdej sytuacji jest wykorzystywana, leży odłogiem i nikt się tym nie interesuje oprócz psychologów.
Lepiej to zainteresowanie przenieść na "jak ja mogę wyzdrowieć", tak czuję.
Może jesteś bardzo inteligentną osobą, ale ludzie są różni i nie ma co generalizować.
Inteligencja nie kojarzy się wyłącznie z inteligencją "umysłu" IQ.
Uważam, że w codziennym życiu o wiele bardziej użyteczna jest inteligencja emocjonalna. Tago rodzaju inteligencji powinni uczyć w szkołach, uczyć o emocjach. Później dorośli ludzie wydają kupe kasy na "rozwój", "samodoskonalenie" i wszelkiego rodzaju kursy, wykłady, na których trenerzy uczą podstaw, samoświadomości. Zgadzam się z autorem Inteligencji Emocjonalnej Davidem Golemanem w 100%, że szkoły zbyt dużą wagę przykładają do całej masy wiedzy, która później okazuje się bezużyteczna, a inteligencja emocjonalna, która praktycznie w każdej sytuacji jest wykorzystywana, leży odłogiem i nikt się tym nie interesuje oprócz psychologów.