22 Gru 2014, Pon 23:07, PID: 426291
Gollum napisał(a):Cześc,Jak już ktoś wspominał może to wcale nie była przyczyna, tylko skutek. Zreszą mniejsza o przyczyny, i tak grzebaniem w pamięci nic konstruktywnego nie zdziałasz (wbrew temu co twierdzą pseudonaukowe nurty psychologii i dalej psychoterapii).
Obserwując swoją historię po raz któryś z rzędu zauważyłem, że na rozwinięcie się mojego obecnego stanu wpłynęły bardzo konkretne wydarzenia
...
Ja zacząłem dziwaczec po tym jak zostawił mnie przyjaciel w szkole.
psycholog_seksuolog napisał(a):Drogi Gollumie, to niemozliwe.Tu się zgadzam
Na kazde zaburzenie psychiczne sklada sie szereg przyczyn i okolicznosci.
Cytat:Osobiscie zajmuje się LS i uważam, że to jeden z najprostszych do leczenia problemów natury psychicznej.Ale tutaj
no sorry, ale jesteś po prostu śmieszna ...
Najprostszy to może i jest, ale w formie ostrej/nagłej (podobnie z depresją). W formie przewlekłej tu już zupełnie inne bajka. Może zamiast psychologicznych czytanek poczytaj coś konkretnego o neurobiologii lęku.