22 Gru 2014, Pon 23:57, PID: 426301
Gollum napisał(a):Dlaczego nie liczę na psychologów?Osobiście nie chodziłem jeszcze do psychologa ani na terapie, ale z góry jestem do tego negatywnie nastawiony, a często czytając podobne historie tylko się w tym utwierdzam. Imho terapia dobra jest dla osób, które mają lekką fobię, są w stanie normalnie uczyć się i pracować, a problemem dla nich są trudności w sytuacjach czysto towarzyskich. Nie jest natomiast dla ciężkich przypadków, które mają tak silną FS że nie są zdolne do samodzielnej egzystencji. Akurat jestem jedną z takich osób i dałbym wszystko, żeby po prostu móc normalnie pracować. Szansy upatruję w farmakologii, ewentualnie terapii połączonej z farmakologią. Psychologów, zwyczajne terapie lub hospitalizację zostawiam na sam koniec.
Odpowiem prosto bez wyciągania wszystkich moich smutnych spostrzeżeń , ponieważ jestem już po 4 terapii i nikt nie potrafi mi pomóc. Moje lęki nie słabną.