24 Lis 2008, Pon 16:52, PID: 93407
Dokładnie. Jeśli będziesz się dołował/a to nie da Ci to nic. Będziesz tylko się bardziej pogrążać i coraz ciężej będzie podjąć jakieś działanie. Jeśli zdecydujesz się na terapie i kontrolowanie swoich myśli, to dołki będą coraz mniejsze. A dzięki temu, że będziesz się lepiej czuć, motywacja będzie coraz większa. Koło będzie się nakręcać w pozytywnym kierunku, a nie negatywnym. Tak to właśnie wygląda. Początki oczywiście są ciężkie, trzeba przetrwać ten pierwszy miesiąc, dla niektórych trochę dłużej i się nie poddawać. Ale poprawa przyjdzie i wtedy będziecie zaskoczeni i zmotywowani do dalszej pracy. Tak było u mnie. Tak jest u ludzi, którzy zdecydowali się zacząć i prowadzić terapię.