26 Lip 2009, Nie 23:33, PID: 166037
Ja ze sobą rozmawiam juz od kilku ładnych lat i sie tym już przestałem przejmować. Są to normalne dialogi jak bym rozmawiał z kimś żywym np. z dobrym znajomym, z przypadkowymi ludźmi, ze swoją dziewczyną(chociaż jej nie mam). Normalnie sobie gadam, śmieję się, żartuje, mam czasem wrażenie jak by to się działo naprawdę. Mam oczywiście świadomość że gadam sam ze sobą, ale niestety od paru ładnych lat nie mam żadnych znajomych z nikim nie utrzymuję kontaktów, więc doskwiera mi straszliwa samotność i to jest chyba główny powód że gadam sam ze sobą. Sam sobie muszę być najlepszym przyjacielem i tych przyjaciół sobie wymyślać niestety.